24.01.2012 Piękny, łagodny kocur, trafił do nas z eksmisji wychudzony. Teraz próbujemy podtuczyć, ale widać, że chłopak źle się czuje u nas :( Duże zagęszczenie kotów, odgłosy psów zza ściany - jest zestresowany i pewnie do siebie doszedłby dopiero w nowym domku.. Domku przybywaj!
12.06.2012
hafis przesiedział miesiąc w lecznicy. Trafił tam na leczenie, po którym szkoda nam było go z powrotem zabierac do azylu - to kot, który ewidentnie źle znosił towarzystwo kilkudziesięciu kotów i azylowe warunku. Siedział więc i czekał i siedział. w końcu trafiła się pani, która się zakochała, wzięła i .. oddała po 12 godzinach. Bo jej domowy kot coś się chyba krzwo patrzy.. Na szczęście równolegle zainteresowali się Hafisem ludzie, którzy znają się już z Azylem od jakiegoś czasu i nieraz nas różnorako wspomagali. I tak Hafis trafił do nowego domku na towarzysza do rezydenta Ahmeda. Pierwsze chwile dość fuczące i zdystansowane, jednak kocury się nie leją i mamy nadzieje, że wszystko się ułoży.
kilka zdjęć z nowego domu