irmina
23.04. Irmina trafiła do nas po śmierci swojej Pani. Przywiózł ją sąsiad. Nie była kotką w pełni domową, ani w pełni oswojoną. Starsza Pani karmiła ją, pozwalała mieszkać w swojej komórce z węglem i wychowywać kolejne mioty...Irma,po sterylizacji i szczepieniu, trafiła, wraz z córka Iwką do nowego domu. Mieszkają w zabudowaniach gospodarskich i mają pełen wikt i w razie czego opiekę weterynaryjną.