Informacje szczegółowe
Imię: | płaczuś |
Rasa: | europejska |
Umaszczenie: | bury |
Sterylizacja: | Tak |
Wiek: | 2008 |
Znaleziony: | 10.08.2009 |
Data odejścia z KŚ: | 2010-06 |
Wirtualni opiekunowie
- Anna Baran
10.08. Płaczusia dostałam z dostawą na miejsce...Pani usłyszała w Nasielsku potwornie wrzeszczącego kota, wyszukała go w krzakach, a ponieważ był zakrwawiony zadzwoniła do mnie. Po krótkiej rozmowie ustaliłyśmy, że zaraz z nim będzie. Szczęśliwie okazało się, że to nic bardzo poważnego. Płaczuś musiał wsadzić gdzieś łapkę i starając się ją wyciągnąć rozciął ją aż do kości na małym odcinku. Następnego dnia został pozszywany i przy okazji wykastrowany. Dziś jest już dwa tygodnie po szczepieniu, odrobaczony i w pełni gotów do adopcji. To uroczy, drobny kotek wcierający się na okrągło w człowieka. Jedyną jego wadą jest to że trochę za dużo i za głośno gada....
20.06. Płaczuś też już się od nas wyprowadził kilka dni temu. Zamieszkał w Warszawie jako jedynak. Czekamy teraz na nowe wieści.
12.07. Płaczuś-wieści z nowego domku: Płaczuś zaadaptował się szybciutko, podbił serca wszystkich domowników. Po początkowych niepokojach i spaniu pod wanną przestawił się gładko na zwykły koci rytm - spanie, jedzenie, pieszczochanie, zabawa... Kotek jest bardzo miły i łagodny, cierpliwy w stosunku do dzieci, domaga się pieszczot. Po naszym powrocie z pracy stęskniony wwierca się w nas z głośnym mruczeniem i miauczeniem domagając się uwagi(: I tyle zostało z jego głośnego gadania - kotek reaguje tak na lęk i niepokój. Kiedy jest mu dobrze - głośno i dużo gada tylko gdy jest głodny lub chce się poprzytulać. Dlatego jego imię przestało zupełnie pasować. Nazywamy go teraz - Mistrzu(: