18.08.2016 r.
Mały został złapany na działkach, żył sobie jako dziki kotek i miał tam znów wrócić po wyleczeniu kociego kataru ale miał to szczęście, że się na niego natknęliśmy :) Teraz mieszka w naszym domku tymczasowym i się oswaja. Był małą piranią ale już coraz bardziej zaczyna lubić człowieka. Nie chce się do tego przyznać ale my widzimy jak pod wpływem drapanka oczka aż mu się przymykają z rozkoszy ;) Jesteśmy pewni, że będzie z niego porządny, lubiący ludzi kocur. A sądząc po szaleńczych zabawach z bratem to też niezły zawadiaka ;) Czeka na nowy domek!
25.09.2016 r.
Nie uwierzycie jaka czarna pantera ze mnie - błyszczące futerko i w ogóle piękny kocurek, że wszyscy się zachwycają tylko czemu jeszcze nie mam domku? Moje oswajania cały czas idzie do przodu, coraz bardzo okazuję ludziom swoje zaufanie, tak naprawdę to lubię spędzać z nimi czas :) Lubię obserwować co robią, a czasem sobie nawet pomruczę jak mnie pomiziają. Ale wreszcie szaleję z bratem jak prawdziwy kociak - wszędzie nas w domu pełno i tak właśnie powinno być! Tylko bardzo chciałbym szaleć we własnym domku, czy da się to zrobić? Bardzo proszę...
7.12.2016
Pamiętacie mnie? Jacusia? Zdążyłem pod opieką fundacji wyrosnąć na wielkiego Pana Kota . Wiecie to jest bardzo przykre kiedy słyszę jak śliczne, malusie kocięta do siebie mówią -" jejku, nie chcę zostać bez domku na zawsze, nie chcę skończyć jak Jacuś ". Ja tez nie chcę nigdy nie mieć swojego domku... Tak się jednak zapowiada, bo skoro nikt mnie nie zechciał jak byłem słodką , puchatą kuleczką to czy ktoś pokocha mnie teraz? Ja nie jestem aż taki stary jeszcze...Wiecie ja mam jakieś pół roczny. .. I jeszcze rosnę :) Popytać znajomych czy nie szukają może kotka z taką śliczną sierścią i pięknym pysiem? Umiem mruczeć :)
Kontakt: adopcje@kociswiat.org.pl
21.12.2016
Jacuś rozkochał w sobie swój Domek Tymczasowy i w nim zostaje :)