sobótka
Trafiła do przytuliska z warszawskiej Pragi. Przez parę lat koczowała na progach praskich sklepów przeganiana z miejsca na miejsce. Dwa lata temu została złapana do sterylizacji i okazała się tak miłym kotem, że szkoda było ją wypuścić z powrotem w tak nieciekawe warunki. Kiedyś prawdopodobnie miała dom i ktoś o nią dbał gdyż od pierwszej chwili korzysta z kuwety i praktycznie nie schodzi z tapczanu. Jest humorzastaâ i ma swoje zdanie, co niejednokrotnie odczuły inne koty. Ponieważ cieszy się dobrym apetytem jest raczej puszystą Panią w średnim wieku.