Bonnie od kilku lat mieszkała w schroniskowym kojcu wraz ze swym kolega Clydem. Oboje mieli przez lata opinie dzikusów nie nadających się do adopcji. Wolontariuszka która była w schronisku dała im jednak szansę, zaczęła szukać pomocy. Niedługo okazało sie że nie takie znów z nich dzikuski. Bardzo cieszą się do ludzi choć troszkę się boją. Tak trafiły do nas. Wymagają odchudzania i lekkiego oswajania :)