26.10.2014.
Pewna Pani znalazła pod pracą młodą koteńkę w bardzo ciężkim stanie.. Na jednej nodze miała duży ropień, druga noga połamana! Każdy ruch sprawiał jej olbrzymi ból..
Nasza Fundacja z Kasią na czele, kolejny raz pokazuje, że nie pozostaje obojętna na los cierpiących zwierząt. Szybka reakcja i kotka ląduje u bardzo dobrego specjalisty chirurga - doktora Zdeba.
Niestety zgodnie z oczekiwaniami sytuacja stanu kotki jest ciężka :(
Diagnoza:
Złamanie podłużne wieloodłamowe kości udowej prawej.. :( Okazało się, że Malinka (takie imię otrzymała koteczka), przez dwa tygodnie funkcjonowała z ogromnym bólem :( Niestety u takich małych kotów jest problem ze stabilizatorem na łapkę, z uwagi na kruchość kości i "rośnięcie" zwierzęcia.
Malinka po ciężkiej operacji, ma założony jeden gwóźdź oraz stabilizator, który został skonstruawany specjalnie dla niej :) Ta metoda stabilizacji pozwala adaptować długości elementu zewnętrznego, co ewentualnie umożliwi wydłużanie w trakcie gojenia.
Malinka pomimo ogromnego bólu bardzo lgnie do ludzi.
14.12.2014.
Kochani, Malinka po wyjściu ze szpitalika trafiła do domu tymczasowego i tak rozkochała w sobie Dużych, że została na stałe ;)
Malinka pozdrawia ze swojego kochanego domku ;)))