16.10.2016 r.
Julka jest burą, drobniutką koteczką, ok. 4 letnią chociaż ciężko było do tego dojść, tyle się wycierpiała przez ludzką głupotę...
Błąkała się w podwarszawskiej Pradze okropnie zaniedbana, chudziutka jak patyk, pełna robactw wszelakich i do tego z krwawiącymi dziąsłami. To prawdziwy cud, że z dziąsłami w takim stanie Julka potrafiła cokolwiek jeść! Jak tylko zjawiła się w lecznicy pojawiło się o wiele więcej zaniedbań ale po co się o tym rozpisywać skoro koteczka już jest zdrowa i gotowa do adopcji :)
Julka jest nieśmiała ale kiedy już uda się nam ją przytulić to przepięknie mruczy. Potrafi ocieraniem dopominać się o jedzonko bo teraz kiedy bolące ząbki usunięte to Julcia chętnie wcina :) Koteczka super dogaduje się z kocimi towarzyszami. Jest całkowicie domową koteczką, potrafi załatwiać się do kuwetki, a w nocy nawet przychodzić do łóżka i w kąciku sobie spać.
Trafiła do nas do azylu i teraz szuka nowego domku, gdzie będzie mogła spać na łóżeczku i będzie kochana :)
Koteczka ma dobre badania niestety test na FIV wyszedł pozytywny-ale to naprawdę nie jest wyrok. Julka jest zdrowa i dogaduje się z kotkami super, prawdopodobieństwo, że dojdzie do zarażenia zdrowego kota jest ogromnie małe ponieważ musiałaby mieć styczność krew-krew..
18.01.2017 r.
Z naszą Julcią dzieje się coś bardzo niedobrego :( Strasznie schudła i wcale nie chce utyć, były biegunki ale z badań nie wychodzi nic konkretnego... Staramy się jak możemy zdiagnozować małą i dać jej jak najlepszą opiekę.
Kontakt w sprawie adopcji Julki: 603 651 388 lub adopcje@kociswiat.org.pl