4.08.2013
Homer został wykastrowany w Koterii - następnie zszczepiony i oporządzony trafił do nas na prośbe dotychczasowej karmicielki. Sąsiadka tej Pani pozwalała mu mieszkać na balkonie i - jak zrozumieliśmy - wchodzić do domu i bawić się ze swoim kotem. Niestety, przeprowadzając się nawet o Homerze nie pomyślała... Kotek został na zewnątrz, więc, nie wiedząc co jest grane kolędował i dobijał się wrzeszcząc na balkonie :(. To z kolei mocno nie odpowiadało pozostałym mieszkańcom i nowym lokatorom. Jest półdzikim kocurkiem który na szczęście nawiązuje swietny kontakt z innymi kotami - na razie wrzucamy do rezydentów, ale może coś się zmieni - będziemy kota obserwować
grudzień 2016
Nasz kochany Homerek odszedł za Tęczowy Most... Koteńku jeszcze się spotkamy...