10.01.2017 r.
Mam na imię Marianek i mam 4 atka. Nigdy wcześniej nie miałem imienia, nie miałem też prawdziwego domku, a jestem kotkiem, który idealnie nadaje się do mieszkania z ludźmi. Kocham ludzi ♥ Przytulam się i wdzięczę, można mnie nosić na rączkach, jestem czyścioczkiem i łakomczuszkiem. Wiem jednak, że pewnie nigdy nie znajdę domku, podsłuchałem jak ciocie o mnie rozmawiały... Ja, mimo, że lubię inne kotki nie mogę z nimi zamieszkać, bo wiecie ja mam kocią białaczkę. To jest taka chorobagroźna tylko dla kotków, dla ludzi i piesków wcale a wcale. Ja jestem teraz zdrowy i nie trzeba mnie jakoś bardzo specjalnie traktować. Wydaje Wam się, że ja po tylu latach mieszkania na ulicy mam szansę na domek z tą moją białaczką? Bardzo, bardzo bym chciał... Ciocie nie mogą mnie zabrać do azylu i tym bardziej wypuścić na ulicę, ja nie wiem co ze mną będzie :(
Marianek jestwykastrowany i zaszczepiony, mieszka w Warszawie.
Kontakt w sprawie adopcji: 603 651 388 lub adopcje@kociswiat.org.pl
03.04.2017.
Odszedł Marianek. Piękny, ogromny, lgnący do człowieka kilkuletni kocurek. Prawdopodobnie całe życie spędził na ulicy, nie był jednak dziki, cudownie czuł się w towarzystwie ludzi. Marianek był nosicielem kociej białaczki, wiedzieliśmy, że nie ma szans na dom, ale mieliśmy nadzieję że będzie z nimi dłużej. Odszedł w domku tymczasowym w którym mieszkał z innymi białaczkowymi kotkami, takimi bez szans na adopcję… Marianek najbardziej pod słońcem kochał sen i jedzonko i kolanka, kolanka chyba naj-najbardziej. Zaatakowała go caliciwiroza, mimo serii antybiotyków i ciągłych kroplówek kocurek nie dał rady.
Śpij maluszku spokojnie, żebyś tam gdzie jesteś miał zawsze kolanka do leżenia i pełną miseczkę, już żadna choroba Cię nie będzie męczyć.