08.12.2014.
Moli ma ok dwóch lat i waży niespełna 1,5kg! Drobny szkielecik pokryty filcem, w którym toczy się robalowe życie, oczka zaropiałe a w nosku mega katarzysko! Mała nie ma siły utrzymac główki do góry, z braku sił przewraca się... A za wszystko odpowiedzialny jest jej dom!!! Rok temu Moli została wyadoptowana do fajnego domku, niestety okazało się, "że jest głupia i przeszkadza". Została zamknięta w kotłowni, bo plątała się pod nogami! Głodzili ją a i tak nie mogli się jej pozbyc! Odrobinka szczęścia w tym całym bólu, to to, że zadzwonili, żeby małą zabierac natychmiast!
Moli jest już w lecznicy i ma bardzo dobrą i troskliwą opiekę. Pomimo, że jej stan jest ciężki to walczymy!
10.12.2014.
Wieści z lecznicy są optymistyczne ale ostrożne. Maleńka stara się z całych wątłych sił życ ;) apetyt dopisuje, dużo śpi i mamy nadzieję - nabiera sił.
13.12.2014.
Moli miewa się troszeczke lepiej. Personel kliniki jest zakochany w małej i koteńka ma opiekę najlepszą na świecie ;) Kiedy zobaczy człowieka podchodzącego do jej klatki, to wychodzi z legowiska, staje przed drzwiczkami i głośno mrucząc domaga się miziania ;)
Moli zostało podcięte futerko, bo filc ograniczał jej poruszanie, skórka kici pod kołtunami stała się tak drażliwa, że kiedy Moli zaczęła się myc, wylizała sobie rankę ;(
14.12.2014.
Molusia wyszła ze szpitalika! Teraz mieszka w fantastycznym domku tymczasowym!
19.12.2014.
Badania krwi Molki nie są za dobre... ale pocieszające jest to, że wartości nie są skrajne. Za ok 3 miesięcy kotka będzie musiała przejśc skomplikowaną operację wątroby, mającą na celuprzywrócenie prawidłowefo krążenia krwi.
28.12.2014.
Moli przytyła i teraz waży 2,1 kg ;)
10.01.2015.
Wyniki badań krwi Moleńki poprawiły się, nie są idealne ale lepsze niż były miesiąc temu. Co bardzo ważne wyniki wątrobowe o wiele lepiej - czyli w normie.
A oto kilka słów od Molki: "Moje człowieki o mnie dbają i nawet futerko już mi ładnie odrasta :)"
18.02.2015.
Dziś Molcia miała badania kontrolne krwi. Jest troszkę lepiei i troszkę gorzej, nerki i morfologia ciut lepiej ale wątroba ciut gorzej. Cieszy nas, że Moli przytyła i waży 2,3 kg :)
W najbliższym czasie koteńka będzie miała przegląd kota w kocie i wtedy zobaczymy jakie leczenie będzie najlepsze dla małej.
12.03.2015.
Molka ma się dobrze ;) rozrabia a nawet trochę skacze po fotelu jak znajdzie "jakiś" powód. Obecnie śpi z ludzią na poduszce i rozdaje solidne baranki w czoło ;))) (tak donosi nam jej domek tymczasowy). Kitka była na kontroli u prof. Galantego, który powiedział, że Molka jest wyjątkowa, bo mało który kot dożywa 3 lat z tym schorzeniem wątroby. Paradoksalnie głodzenie kotki przez poprzednich "właścicieli", mogło jej to życie przedłużyć - brak jedzenia nie powodował wytwarzania toksyn... Operacji wątroby Molka na razie miała nie będzie, ponieważ jak powiedział prof. "operację zawsze zdążymy zrobić". Teraz mała pozostaje na leczeniu zachowawczym.
No i nadszedł czas szukania DOMKU STAŁEGO dla MOLI. Adopcja tylko na terenie Warszawy, ponieważ kotuńka musi pozostać pod opieką wetrerynaryjną lekarzy znających jej historię od początku.
kontakt: adopcje@kociswiat.org.pl
31.03.2015.
Mamy cudne wieści! Molutka ma fantastyczny domek, taki do końca życia!!! Molciu bądź szczęśliwa ;)